Biorąc do domu E-PL3 zastanawiałem się jak mogę efektywnie wykorzystać możliwości tego modelu. Na co dzień używam E-P3 więc jakość obrazu już mnie nie zaskoczy. Znalazłem dwie zasadnicze różnice, na które mógłbym zwrócić uwagę: szybkość 6 kl/s i ruchomy ekran. Sportu nie fotografuję - odrzucam zdjęcia seryjne. Pozostał na placu boju uchylny ekran.
Pstrykanie z ekranu nie należy do moich ulubionych i dlatego zdecydowałem się na użycie statywu. Ustawiłem ekran do góry i miałem komfortową pracę bez schylania się. Postanowiłem spróbować zrobić coś co będzie przypominało film poklatkowy. To "dzieło" miało stać się żartem dla mojej sześcioletniej córki, która spędzała weekend u dziadków. "Nakręciłem" jej pluszaki w akcji czyli co robią zabawki jak nikogo nie ma w domu. Scenariusz prosty : miśki wędrują do salonu aby obejrzeć bajki w TV. Zrobiłem ok. 100 zdjęć, połączyłem je w specjalnie do tego projektu ściągniętej darmowej Picassie. Całość powstała w ciągu niespełna godziny i to niech będzie usprawiedliwieniem dla mierności tej produkcji.
Jednak warto było zrobić ten mały żarcik. Córka przez prawie miesiąc śledziła swoje pluszaki, zastawiała na nie pułapki, prosiła abym ukrył kamerę jak wychodzimy z domu. Nawet sama czasami próbowała filmować i sprawdzała potem czy aby jej ukochany Minio nie mrugnął.
Tekst i foto: Andrzej Grudzień
